Planując budowę domu musimy rozwiązać problem pozbycia się brudnej wody i ścieków. Praktycznie cała woda, którą zużywamy w gospodarstwie domowym, „wraca” do kanalizacji. Jest tej wody sporo – kilkadziesiąt do kilkuset litrów dziennie na osobę. Wyboru rozwiązania musimy dokonać już na bardzo wczesnym etapie przygotowań do budowy.
Najprostszym rozwiązaniem jest szambo czyli „bezodpływowy zbiornik na ścieki”. Jeśli okolica jest nieskanalizowana, a poziom wód gruntowych wysoki, jest to jedyne możliwe rozwiązanie. Co kilka tygodni zbiornik jest opróżniany przez wóz asenizacyjny. Ścieki są wywożone do punktów zlewowych. Ze względu na środowisko naturalne, szambo musi być całkowicie hermetyczne. Część powiatów bada szczelność zbiorników na swoim terenie, w dzisiejszych czasach sprawdzenie, czy szambo jest szczelne jest technicznie możliwe i istnieje do tego specjalna aparatura pomiarowa.
Zbiorniki bezodpływowe mogą być wykonane z różnych materiałów – z polipropylenu lub innego plastiku, lub też z betonu. Oba rodzaje są szczelne o ile są prawidłowo wykonane. Nie jest prawdą, że zbiorniki betonowe są nieodporne na ścieki – z dobrej klasy betonu wykonuje się nawet zbiorniki na kwas siarkowy – szczelność zależy od klasy betonu i projektu zbiornika. Zbiorniki plastikowe są lekkie i na podmokłym gruncie to stanowi ich wadę – mogą wypłynąć na powierzchnię. Prawidłowa technologia montażu takich zbiorników to obetonowanie lub montaż na płycie żelbetowej z opasaniem zbiornika. Zapachy z prawidłowo zamontowanego szamba nie przeszkadzają w codziennym użytkowaniu posesji – może się jednak zdarzyć, że poczujemy przykry zapach w ciepłe i słoneczne dni.
Istnieją specjalne rozwiązania ułatwiające użytkowanie szamb. Złącze do podłączenia samochodu asenizacyjnego możemy wyprowadzić w ogrodzeniu, wtedy ciężki pojazd nie będzie musiał wjeżdżać na naszą działkę. Innym udogodnieniem są elektroniczne czujniki napełnienia zbiornika – w przypadku osiągnięcia poziomu „pełny zbiornik” zostaniemy ostrzeżeni sygnałem dźwiękowym lub nawet otrzymamy wiadomość SMS na telefon.
Niezależnie od technologii wykonania wadą szamb są koszty utrzymania – co miesiąc musimy ponosić koszty opróżniania zbiornika i wywozu nieczystości. W perspektywie 15 lat koszt posiadania szczelnego szamba jest około 2 razy wyższy niż oczyszczalni czy kanalizacji. Dla czteroosobowej rodziny wyniesie on około 40 tysięcy złotych.
Do zalet natomiast należy możliwość wyboru firmy opróżniającej zbiornik, co na dłuższą metę pozwoli na utrzymanie kosztów na wysokim, ale przewidywalnym poziomie (nie będzie „łatania budżetu gminy” przez gwałtowną podwyżkę cen, jak to bywa przy kanalizacji). Inną zaletą jest także prostota instalacji. Cały system składa się tylko z rury i zbiornika. Nie ma ograniczeń w stosowaniu środków czystości w łazience, jak to ma miejsce w przypadku oczyszczalni biologicznej.
Przydomowa oczyszczalnia ścieków (POŚ), to rozwiązanie dużo bardziej zaawansowane niż szambo. Zwykle czyszczalnia składa się ze zbiornika, w którym następuje oczyszczenie ścieków oraz drenażu rozsądzającego, który pozwala na odprowadzenie oczyszczonych już ścieków do gruntu. Generalnie oczyszczalnie można podzielić na dwa rodzaje: oczyszczalnie biologiczne i oczyszczalnie drenażowe.
Oczyszczalnie biologiczne oczyszczają ścieki przez działanie złoża biologicznego – kupujemy specjalne preparaty bakteryjne i uzupełniamy je w zbiorniku. Oczyszczalnia taka może posiadać wymuszony obieg wody, który jest podtrzymywany przez cały czas pracującą małą pompkę zasilaną prądem elektrycznym. Co rok lub dwa należy również wywieźć osady stałe – procedura podobna jak w przypadku opróżnianiu szamba. W domu nie możemy stosować agresywnych środków czystości, ponieważ środki te zabijają bakterie i trzeba je potem uzupełniać w oczyszczalni.
Oczyszczalnia ta wymaga zatem troski w użytkowaniu, jesteśmy ograniczeni, jeżeli chodzi o używanie agresywnej chemii w domu, a oczyszczalnia zabiera miejsce na działce. Do zalet należy to, że jest trwała i drenaż nie zapycha się, o ile prowadzimy prawidłową eksploatację. Otrzymujemy również najtańsze w użytkowaniu rozwiązanie, tańsze nawet od kanalizacji (pewnego rodzaju kosztem jest jednak to, że musimy uważać w domu z „Domestosami”, myśleć o bakteriach i o tym, że pompka elektryczna nie może przestać pracować). W perspektywie 15 lat koszt nabycia i używania oczyszczalni biologicznej jest ok. 10% mniejszy niż kanalizacji, a więc niezbyt wiele. Jesteśmy niezależni od systemu kanalizacyjnego i gwałtowne zmiany cen i polityki nie dotyczą nas.
Oprócz oczyszczalni biologicznych, istnieją starszego typu oczyszczalnie drenażowe. Zbudowane są one z osadnika gnilnego,studzienki rozdzielczej i drenażu. W osadniku następuje wstępne oczyszczenie ścieków w warunkach beztlenowych, następnie następuje tak zwane „doczyszczanie tlenowe” w drenażu czyli inaczej złożu rozsądzającym. W zbiorniku gnilnym nie ma żadnych urządzeń elektronicznych ani mechanicznych, co stanowi niewątpliwą zaletę. Do zbiornika gnilnego można dodawać specjalne bakterie które działają pasywnie. Tak jak w przypadku oczyszczalni biologicznej, musimy raz na rok lub dwa wybierać nieczystości z osadnika gnilnego. Zbiornik ten może być dowolnego typu – plastikowy lub betonowy. Aby budowa takiej oczyszczalni była możliwa, musimy mieć sporo miejsca na działce i bezwzględnie niski poziom wód gruntowych (minimum ok. 2 metry do lustra wody). Ponieważ w osadniku gnilnym zachodzą procesy beztlenowe, w domu konieczne jest wyprowadzenie pionów kanalizacyjnych ponad dach i to rurą o pełnej średnicy – zwykle jest to 11 centymetrów. Jeśli wentylacja pionów będzie słabsza, możemy czuć przykre zapachy z osadnika w domu. W wielu krajach UE budowa oczyszczalni beztlenowych nie jest już możliwa, co wyznacza prawdopodobnie kierunek zmian przepisów przez rządzących w Polsce.
Wadą takiej oczyszczalni jest trwałość drenażu – zwykle wymaga on wykopania po około 10-15 latach pracy oczyszczalni, co stawia pod znakiem zapytania także opłacalność ekonomiczną takiej oczyszczalni. Do zalet należy natomiast brak bakterii, nad którymi trzeba czuwać i urządzeń elektrycznych, które mogą się zepsuć.
Najbardziej zaawansowaną metodą odbierania ścieków jest kanalizacja miejska. Ścieki odprowadzane są systemem rur do kolektorów a następnie bezpośrednio do oczyszczalni ścieków. Jest to najbardziej ekologiczne rozwiązanie. Kanalizacja nie jest dostępna dla wszystkich, są problemy z podłączeniem się nawet na przedmieściach dużych miast. W ostatnich latach jednak sytuacja się poprawia, przez wspomaganie pieniędzmi z EU. Jest to jeden z najbardziej sensownych sposobów „utylizacji” tych pieniędzy. Przepisy polskie stanowią, że jeżeli przy naszym domu jest kanalizacja, musimy z niej korzystać, i taki zapis dostaniemy w decyzji o warunkach zabudowy, jeżeli wystąpimy o nią do starostwa powiatowego. Jeżeli natomiast już posiadamy oczyszczalnię, a wybudują nam kanalizację, to nie mamy obowiązku się podłączać (w przypadku szamba – musimy).
Wielką zaletą kanalizacji jest to, że jest bezobsługowa, natomiast niewielką wadą jest uzależnienie ceny od decyzji urzędnika, co może skutkować znacznym wzrostem wydatków w przyszłości i brakiem powiązania ceny z kosztami i sytuacją ekonomiczną. Opłata za ścieki liczona jest według ceny wody z wodociągu. Jeśli mamy własną studnię, możemy próbować optymalizować koszty kanalizacji, używając własnej wody do celów gospodarczych.
Co wybrać – odpowiedź nie jest prosta. Każdy czytelnik powinien dobrze przemyśleć sprawę i podjąć samodzielnie decyzję. Ze względu na przepisy wybór jest zwykle nieodwracalny.
Jeżeli są Państwo zainteresowani zakupem szczelnego i posiadającego atest szamba betonowego, zapraszamy na stronę internetową producenta takich zbiorników, firmy KOPART. Znajdują się tam także dalsze informacje dotyczące wyboru rozwiązania problemu ścieków w domu.
Każde rozwiązanie ma plusy i minusy – ciekawy artykuł.
U mnie była możliwośc tylko i wyłącznie szamba bo grunt tylko na to pozwolił.
Trzeba pamiętać że na takie przydomowe oczyszczalnie ścieków można dostać zwrot inwestycji ze środków unijnych. Tak jak mi się to udało bo sprzedawca mi o tym powiedział. Dofinansowanie może wynieść do 80% inwestycji.
Dobra ujęty temat, ale jedna sugestia, trochę więcej, bo się dobrze
czyta.
Jeśli mogę wybierać pomiędzy tymi trzema to zawsze kanalizacja…najmniejszy problem
Przydomowa oczyszczalnia ścieków to inwestycja, która się zwraca. Warto skorzystać z dofinansowania.
Dobry post, mało się spotyka w sieci tego typu rzeczy.
Niestety.